2025-10-03, 0 Komentarzy
Elektroniczne licytacje nieruchomości mają stać się normą
Licytacja online zamiast tradycyjnej
Do tej pory licytacje online odbywały się tylko na wniosek wierzyciela. Jeżeli nikt go nie składał, organizowano tradycyjną licytację publiczną. Nowe przepisy odwracają tę zasadę – sprzedaż przez internet staje się domyślna, a stacjonarne przetargi będą wyjątkiem. W praktyce oznacza to, że większa liczba osób będzie mogła wziąć udział w licytacji i na bieżąco obserwować przebieg wydarzenia.
Takie rozwiązanie eliminuje bariery czasowe i lokalizacyjne, a do tego zmniejsza ryzyko chaosu na sali przetargowej. Każdy użytkownik systemu będzie miał szansę sprawdzić historię licytacji, porównać oferty i spokojnie zaplanować swój udział, co sprawia, że cały proces staje się bardziej przewidywalny.
Co się zmienia dla komorników i dłużników?
Nowe przepisy nakładają konkretne obowiązki na komorników. Dłużnik będzie musiał otrzymać informacje o licytacji elektronicznej, z możliwością wskazania kolejności sprzedaży nieruchomości lub jej części. Zwolnienie z rękojmi przy takich przetargach wejdzie w życie dopiero dwa miesiące po wejściu ustawy, żeby system informatyczny zdążył się przygotować.
To zapewnia bezpieczeństwo i przewidywalność procesu, a uczestnikom pozwala lepiej zaplanować udział. Regulacje obejmują zarówno mieszkania, jak i lokale użytkowe czy biurowe. Komornik będzie miał obowiązek dokładnego poinformowania stron o zasadach przetargu, co ma zapobiec nieporozumieniom i sporom. W przypadku sprzedaży kilku nieruchomości jednocześnie dłużnik może nawet wskazać, które obiekty mają być sprzedane w pierwszej kolejności.
Elektronizacja jako naturalny krok
Pomysł elektronicznych licytacji wcale nie jest nowy – od 2017 roku można tak sprzedawać ruchomości, np. samochody. Sprawdza się to świetnie, bo przetargi są szybsze i bardziej przejrzyste. Teraz podobne zasady mają obowiązywać przy nieruchomościach, co pozwoli sprawniej sprzedawać zajęte lokale i skróci czas oczekiwania na zakończenie egzekucji.
Tradycyjne licytacje nieruchomości będą się odbywały tylko w wyjątkowych sytuacjach, a standardem staną się przetargi online. Dzięki temu każdy zainteresowany może wygodnie śledzić nieruchomość, sprawdzać przebieg przetargu i brać w nim udział bez wychodzenia z domu. W praktyce oznacza to także większą konkurencję i szansę na wyższą cenę sprzedaży, bo do systemu może dołączyć więcej osób, które wcześniej nie mogły uczestniczyć. To krok w stronę prostszego i bardziej przejrzystego rynku, gdzie więcej osób ma realny dostęp do informacji i szansę na udział w sprzedaży, a cały proces staje się mniej stresujący i bardziej przewidywalny.