2024-11-29, 0 Komentarzy
Lewica proponuje nowy program mieszkaniowy
Partie Lewicy zaproponowały niedawno nowy szeroko zakrojony program wsparcia rynku mieszkaniowego w Polsce. Zakłada on między innymi zmiany w polityce czynszowej dla lokali komunalnych czy stworzenie nowego funduszy budownictwa społecznego. Politycy planują też stworzenie ewidencji wszystkich nieruchomości mieszkalnych wraz z ich przeznaczeniem oraz odświeżenie pomysłu stworzenia ustawy antyflipperskiej. Aby wprowadzić te plany w życie, potrzebna jest dyskusja ze wszystkimi koalicjantami o praktycznych rozwiązaniach bieżących problemów mieszkaniowych. Blokadą dla nowych pomysłów może być jednak wciąż trwający spór o losy programu kredyt na start.
Lewica stawia między innymi na stabilny najem długoterminowy
Jednym z najważniejszych elementów proponowanego programu jest stabilny najem długoterminowy. Aby go rozwinąć, politycy proponują wsparcie budownictwa społecznego, komunalnego i TBS-ów. Zdają sobie przy tym sprawę, że dla Polaków ważne są też kwestie związane z zakupem własnego lokum. Postulują więc wprowadzenie zmian w przepisach tak, aby ułatwić inwestycje mające na celu zaspokojenie własnych potrzeb mieszkaniowych.
Tomasz Lewandowski, wiceminister rozwoju z Lewicy, proponuje skokowe zwiększenie wydatków na budownictwo socjalne i komunalne. Inwestycje te mają być połączone ze wsparciem gmin w rewitalizacji i zasiedlaniu pustostanów. Ważnym narzędziem w programie mają być Społeczne Agencje Najmu, które mogą działać na zasadzie „mieszkanie za grunt”.
Twórcy programu biorą też na celownik politykę czynszową. Nie chcą przy tym zapewniać niskich czynszów dla osób w dobrej sytuacji finansowej. Wsparciem mają być objęci przede wszystkim ci, których nie stać na najem komercyjny czy zakup mieszkania na kredyt. Według zapowiedzi czynsze w mieszkaniach komunalnych mają być zróżnicowane.
Proponowany kierunek polityki mieszkaniowej będzie wymagał sporych nakładów finansowych. Lewandowski przypomniał, że w 2025 roku obsługa programu Bezpieczny Kredyt 2% będzie kosztowała 1,6 miliarda złotych. Środki te z pewnością mogłyby być wykorzystane lepiej.
Kolejnym ważnym elementem propozycji jest stworzenie centralnej ewidencji lokali mieszkalnych. Informacje o ich aktualnym wykorzystaniu pomogą lepiej gospodarować nieruchomościami również na szczeblu regionalnym. Politycy zakładają przekazanie samorządom większej kontroli nad polityką lokalną. Dzięki temu będą one mogły wprowadzić u siebie podatek od pustostanów czy indywidualne regulacje najmu krótkoterminowego, tam, gdzie sytuacja tego wymaga.
Flipperzy na celowniku
Wiceminister zaznacza, że propozycje nie mają na celu zmuszenia Polaków do wynajmowania mieszkań. Osoby, które chcą kupić lokum na własność, powinny mieć taką możliwość. Ceny nieruchomości muszą być przy tym uczciwe i odzwierciedlać ich prawdziwą wartość. Właśnie dlatego w nowym programie sporo miejsca poświęcono ustawie uderzającej we flipperów i spekulantów cenami lokali mieszkalnych.
Politycy proponują też zmiany w polityce kredytowej. Pożyczki hipoteczne miałyby być oparte tylko o stałą stopę procentową i udzielane na podstawie jednolitego wzorca umowy.
Przedstawiciele Lewicy chcieliby już w przyszłym roku zakończyć pracę nad przełożeniem najważniejszych elementów programu na konkretne przepisy. Dzięki temu mógłby on zacząć działać w 2026 roku.